Zapytaj wraz ze mną : Co się dzieje w tobie? Co w okół w nieustającym ruchu się staje?
Że wątpisz i szukasz wciąż nowych słów, aby opisać doznane...
Witam serdecznie Przyjaciół i Czytelników na mojej stronie!

Protest

[xls child_of=21]

„Tygodnik Kulturalny” 39/1988:


poezja i niepoezja

PROTEST

(…) Z rzeczywistości rzeczywistej, z rzeczywistości ubóstwa, cierpienia, fizycznego bólu, poezja wyzwala energię estetyczną, która z kolei staje się źródłem euforii, zachwytu, piękna, składających się na rzeczywistość sztuki. I te dwie rzeczywistości współtworzą pełnię przeżycia.
Uwagi te i przywołanie przejmujących poemacików Henri Michaux spowodowała lektura zbioru wierszy Teresy Tomsi „Białe tango”. Jest to już drugi tom wierszy poznańskiej poetki. Poezjowanie Teresy Tomsi śledzę, jeśli tak się można wyrazić o zjawisku jawnym, od pierwszych jej prób wierszowych. Gratuluję jej dojrzałych utworów, gdzie powaga przeżycia zespala subtelność psychologiczną z humorem języka. Kilka cytatów ukaże lepiej niż drobiazgowy wywód analityczny jaskrawą subtelność tego liryzmu, który kojarzy wyrafinowanie Proustowskie z plakatem pop-artu:

to wszystko dzieje się w niewyraźnej przestrzeni
czasu przeszłego skąd nie można się wydostać
chyba że cenę powrotu do konkretu…

narodowa emigracja trwa
wolna europa wolne soboty
wolne związki małego realizmu…

I ta olśniewająca iskra rzucona na prochy rzeczywistości:

moja czułość wybuchła do ciebie
jak strajk

Nie subtelności psychologiczne, nie plakatowa jaskrawość wywołały moje refleksje na temat dualizmu rzeczywistości. Jeden utwór Teresy Tomsi zawinił „wciąż ten sam wiersz”.
Jest to dojrzały samoświadomością artystyczną protest poety przeciwko uzurpacjom jego poezji:

wciąż ten sam wiersz
pisał w moim zeszycie
dom ogród dziecko miłość
podziwiałam jego pewność
i wierność samemu sobie
(…)
nie zauważał moich zmarszczek
ani rozpaczy ani beznadziei

„Piszesz nieprawdę”, „nie jesteś solidarny”. „Otwórz się / mam tu z sobą strach i samotność / pozwól nam wejść”. Czy usłucha?
Każdy poeta staje kiedyś przed problemem estetycznej odpowiedzialności za prawdę przeżycia. Pawi ogon piękna może budzić sprzeciw swoim natręctwem. Czy sama surowość prawdy przeżycia wystarczy, by tworzyć sztukę? Każdy poeta rozstrzyga ten problem po swojemu. Ideałem byłoby utrzymać na zawsze status dziecięcej ufności do słowa, aby – jak ładnie mówi Teresa Tomsia –

pasowało
jak perła do muszli
jak pamięć do czasu
jak burza do tęczy
jak czasownik do zdania

Dzieciństwo wyobraźni, to jedyny skuteczny środek przeciwko przemijaniu. Nie ima się go żaden z zagrażających nam czasów. Odporne na biologię, historię, metafizykę zapewnia błogostan sztucznego raju. Byle tylko nie zwątpić jak Rimbaud. Byle tylko tak uwierzyć jak Staff.

Zbigniew Bieńkowski

___________________________________________
Teresa Tomsia: Białe tango (Czytelnik, Warszawa, 1987).