Jak powstał Klub Piosenki Literackiej “Szary Orfeusz”
[xls child_of=149]
Jak powstał Klub Piosenki Literackiej “Szary Orfeusz”
W Poznaniu od dawna mówiło się o potrzebie stworzenia klubu środowisk twórczych ze scenką o charakterze kabaretu literackiego. Podejmowano próby porozumienia w tej sprawie. Odbywały się spotkania przedstawicieli zainteresowanych grup artystycznych, ale idea – w zderzeniu z rzeczywistością – wciąż wypalała się.
Na początku lat osiemdziesiątych starałam się utworzyć scenkę literacko-muzyczną przy kabarecie „Tey”, pracując tam jako konsultant literacki. Jednak teksty literackie i kabaretowe akcentujące dążenie do wolności, które wtedy napisałam, nie zostały przyjęte, w tym czasie bowiem czołowy poznański kabaret przeżywał kryzys i posługiwał się zagmatwaną metaforą społecznych przemian. Odeszłam więc z kabaretu i podjęłam pracę w szkole. Przez następne lata do tekstów tych powstawała muzyka i towarzyszyły one moim spotkaniom autorskim. Dopiero po roku 1989 zaśpiewali je studenci na przeglądach i festiwalach, lecz częściej w Krakowie i Rybniku, niż w Poznaniu.
Pomysł prowadzenia Klubu Piosenki Literackiej “Szary Orfeusz” w Café „Głos” powstał w trakcie wieczorów poetycko-muzycznych przygotowanych przeze mnie z pomocą kolegów ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Nową inicjatywę kulturalną w mieście poparł swoim uczestnictwem i akceptacją pisarz Egon Naganowski, prezes honorowy SPP. Kierownictwo kawiarni zaproponowało mi organizowanie cyklicznych spotkań. Opiekę medialną roztoczył “Głos Wielkopolski”. Oficjalne otwarcie Klubu ogłosiłam 29 listopada 1996 r.
Wieczory literacko-muzyczne stopniowo nabierały rozmachu. Zyskiwały swój odrębny styl dzięki prezentacji twórczości współczesnych poetów w połączeniu z wokalno-muzyczną interpretacją ich wierszy. Z czasem zaproponowałam sceniczny debiut młodym twórcom, przyciągając uwagę uzdolnionych studentów i licealistów. Udało mi się nawiązać kontakt z kompozytorami i muzykami także spoza Poznania. Z sezonu na sezon repertuar rozrastał się, poszerzało się grono sympatyków i współpracowników.
Podczas jednego ze spotkań klubowych zrodził się zamiar wydania śpiewnika. Zebraniem materiału i opracowaniem redakcyjnym tekstów zajął się mój mąż, Eugeniusz, pełniący w Klubie rolę animatora i organizatora imprez.
W Poznaniu też można – napisał w klubowej kronice ówczesny przewodniczący Komisji Kultury i Nauki Rady Miejskiej Poznania w maju 1997 r. Do tego potrzebne jest jednak wsparcie i życzliwość środowiska oraz współpraca twórców i zaproszenie do szerszego uczestnictwa w życiu kulturalnym miasta. W efekcie naszej działalności niektóre utwory były prezentowane w kilku ośrodkach kultury.
W chwili, gdy przygotowujemy drugą część śpiewnika do druku, mamy za sobą 5 lat istnienia Klubu i przeprowadzonych ponad 50 wieczorów literacko-muzycznych. Pieśni i piosenki poetyckie, zebrane w pierwszej części pt. „Ballada o poetach”, zostały wydane przez Księgarnię św. Wojciecha w Poznaniu (2001), uzyskały akceptację czytelników i muzyków, mają szansę stać się przebojami. Z taką nadzieją proponuję też autorski śpiewnik „Perswazje”.
Teresa Tomsia